czwartek, 13 września 2012

32.

Stłamsił mnie. Zniszczył, poległam. Umrę, spłonę. Chcę umrzeć. Powiedziałam to tylko dlatego, że napisał, że dopóki tego nie powiem nie odezwie się do mnie. Szantaż emocjonalny, w życiu już się do niego nie odezwę. Na pewno, w tym momencie naprawdę go nie lubię, może nawet nienawidzę. Mam ochotę się pociąć, pierwszy raz od tylu miesięcy. Żałosne...
Nie, stop. Nie chcę go, nie chcę związków, nie chcę "miłości". Nie, nie, nie.

Ja pierdole !







Umarłam -.-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz