czwartek, 27 października 2016

193.

Dziwnie mi się na niego patrzyło i nic nie czuło.
Dziwne nawet było to, że nie musiałam się starać go ignorować, tak naprawdę nawet go nie ignorowałam, zapominałam chwilami, że wgl tam jest.
Ale nadal uważam go za miłość swojego życia, i nadal mi drżą ręce jak mam się z nim spotkać.


"One thing I learned a long time ago is that even if you think you're meant to be with someone, that doesn't necessarily mean you get to be with them."


 

środa, 19 października 2016

192.

Martwię się, że po każdej takiej akcji robi się ze mnie coraz większa suka, i buduję wokół siebie wyższe mury. Bardziej boję się ryzykować za każdym razem. 


środa, 5 października 2016

190.

Minął rok.
2 dni temu
odkąd wszystko się zaczęło.
 
Rok temu zastanawiałam się i miałam nadzieje, że nadal będziesz w moim życiu.



sobota, 1 października 2016

189. czkawka

"Ty nawet odchodzić nie umiesz. Wracasz jak czkawka-ani Cię zapić, ani przespać"

Kilka miesięcy temu, jedyne czego chciałam to to żebyś wrócił, nie wróciłeś, nie wróciłeś na czas. Wróciłeś, gdy już było za późno, nie było czego ratować. Starałam się to naprawić, wybaczyć, zostawić za sobą to wszystko, tylko po to, żeby mieć Cię przy sobie. Nie wyszło.

Zostawiłam Cię i sama później wróciłam, przez przypadek, przez osobę trzecią, tak naprawdę bez większego wyboru. I znowu się starałam, i znowu nie wyszło.

I już nie chciałam wracać, i nie chciałam, żebyś wracał. A Ty cały czas wracasz bez większego sensu. A ja nie umiem Ci odmówić, mimo, że nie czuję się przy Tobie ani pewnie, ani bezpiecznie, nawet nie komfortowo.

Ale i tak tęsknię, i za dużo piję.

Właśnie staram się znaleźć kogoś nowego, na stałe, i od dłuższego czasu trafił się ktoś naprawdę fajny, z kim się nawet dogaduję (wcale się z nim nie kłóciłam od DC comics i Marvela), a drugiego nie wyzywałam od śmiecia na wczorajszej imprezie urodzinowej młodszego brata. Po prostu chcę iść do przodu, bo z Tobą nie czeka mnie nic dobrego, at all. Nie powinno Cię być nawet z boku, nawet raz w miesiącu.

Kiedyś Ci powiedziałam, chcesz to odejdź, ale nigdy nie wracaj, nie posłuchałeś.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak btw to jestem na UŁ na pracy socjalnej, nawet nie wiem czemu 3 raz zapisałam się na studia. A z pracy mnie wywalili, miałam się zwolnić, więc dla mnie to bez różnicy.


Czemu wgl od kilku mc pierdole o tym samym kolesiu, to nudne.






Mój Anioł