czwartek, 27 czerwca 2013

81. Skyscraper

Kulę się przed nim, boję się go, zrobiłam się uległa, a wobec niego to już przesadnie. Chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, ze jedym krótki słowem może mnie zranić, zniszczyć, zabić.

" You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper "

I dzisiaj to zrobił w jakimś stopniu "chyba się zakochałem ;)", gdy tylko dotarło do mnie znaczenie tych słów, zrobiło mi się gorąco i niedobrze, spociły mi się dłonie. Myślałam, że umrę. Byłam przerażona, jakby ktoś naglr zgasił światło i zostawił mnie na lata w pokoju bez okien, w ciemności, w mroku. 

Poczułam ból, Tego bólu nie czułam już od bardzo dawna i chyba nigdy nie był tak silny, ale może to tylko mi się wydawało. Nie wiem...

Zależy mi na nim, bardzo. Nie wiem co zrobię jeśli to wszystko będzie prawdą. Nie wiem czy przeżyję. Nie wiem czy jestem w stanie przechodzić przez to wszystko kolejny raz. Na pewno NIE CHCĘ. Nie wiem czy będę w stanie się z nim przyjaźnić jeśli będzie miał dziewczyne. Tego również wolałabym nie sprawdzać. NIE CHCĘ. Źle się czuję. Kręci mi się w głowie strasznie...Bleeeee.

Pierdolenie nastolatki, która myśli, że ma problemy. Dziękujemy. 

sobota, 15 czerwca 2013

80. bla bla bla

Dłuuuugoo mnie nie było, to dlatego, że najpierw przez kilka tygodni nie miała internetu, a później zepsuł mi się laptop. Nie mam nic ważnego do powiedzenia za bardzo, to raczej notka przypominająca, że jeszcze jestem xd

robię urodzinową 18 domówkę 9 lipca, mam nadzieje, ze bedzie fajnie.

powiem jeszcze, że trafiłam do szpitala po "próbie samobójczej", to nie była próba, nie chciałam się zabić, po prostu jakoś mi się nudziło, a matka sie przestraszyla i wezwala karetke, takie pierdolenie, slyszalam, ze mialam zatrzymanie oddechu, kuracje tlenowa czy cos i 4 kroplówki, chujowo xd sama sobie wyjelam dren. pierdolone pielęgniarki przywiązały mnie, bo siedziałam przy oknie WHAT THE FUCK ? odwiązałam się 2 razy. nienawidze szpitali i pielegniarek, lekarze sa w miare ok, ale tez ich nie lubie, co dziwne, bo chce zostac jednym z nich, dokladnie chirurgiem ogólnym, w przyszym roku matura, zobaczymy jak to bedzie.

o ! jeszcze jade z przyjaciolka do wawy na 2 dniowy koncert w lipcu, 19-20. robie sobie tatuaz niebieskiej róży na przedramieniu, dokladnie jeszcze nie wiem kiedy, 21 czerwca ide dopiero sie popytac do studia. i bede miala psa, mama sie w koncu zgodzila, Husky lub Malamuta, uwielbiam te psy <3.

spadam.
trzymajcie się ;*