sobota, 20 lipca 2013

86.

kurwa, strasznie za Tobą tęsknię, wyjachałeś dopiero 14, widzieliśmy się 9, i codziennie piszemy, a mimo to cały czas tęsknię...wczoraj w nocy gadaliśmy 2 godziny, i było naprawdę fajnie, mimo, że powiedziałeś, że zakochałeś się w innej...udawałam, że nie boli, ale pewnie domyśliłeś się, że jest inaczej. Byłeś w chuj nawalony i taki mega uroczy jak nigdy, uwielbiam Cię, kocham Cię. I boże, czemu mi wcześniej mi nie powiedzieliście o tym obozie ?! Byłabym teraz z wami. I byłoby na prawdę zajebiście, ale mnie tam nie ma. Ty jesteś, ja nie. I jesteś moim kochaniem, misiem i kotkiem. I mi nie mów, że kłamę. Nie kłamę, wszystko byłoby łatwiejsze gdyby tak było, nie byłoby żadnych problemów. Ale tak nie jest. Powinieneś być ze mną, ale mnie nie chcesz, wczoraj zrozumiałam, że jesteś taki jak ja, jesteś tą osobą, która kocha bardziej, więc nie możesz być z drugą taką osobą, to nie wychodzi. Musi być osoba "żądząca", ta silniejsza, mocniejsza.
Chcę Cię, bardzo, nie pamiętam kiedy tak bardzo kogoś chciałam. Przez jakiś czas nawet byłam pewna, że już nie jestem w stanie kogoś kochać, i było dobrze. Ale się zjawiłeś, Ty i Twój zniewalający charakter, którego nie jesteś świadom. I mimo, że mnie niesamowicie wkurwiasz, nadal Cię lubię. I to jeszcze jak. Przy Tobie czuję się lepsza, sprawiasz, że jestem lepszym człowiekiem, nie mam pojęcia jak to się dzieje...I boże, lubię Cię, uwielbiam, kocham. I się denerwuję kiedy mi nie odpisujesz kilka godzin, jak teraz. I się martwię, ale Ty nie chcesz, żebym się martwiła, wcześniej chciałeś...a teraz co ? Nie rozumiem. Nie wiem o co chodzi.
Czasami zachowujesz się jakbyś też mnie chciał...i ja staram się w to nie wierzyć, naprawdę próbuję, ale ta wizja jest tak piękna, że nie zawsze mogę się powstrzymać...A kiedy jesteś pijany, jesteś strasznie miły i kochany i po prostu chcę z Tobą rozmawiać jak najwięcej, mniej się wtedy bronisz, można porozmawiać z Tobą na więcej tematów.
Bądź mój. Bądź, bądź, bądź.












środa, 17 lipca 2013

85. wakaaaacje

No więc jestem właśnie na wyjeżdzie z moją matką i jej znajomymi: Magdą, Kasią i Tomkiem + 2 psy - Sara i Tyson. Ale właściwie o tym innym razem, bo teraz jest chujnia straszna, pokłóciłam się z matką i Magdą i ogólnie żle się czuję, ale kit z tym.

Odkąd Julek i Paweł wyjechali na obóz, cały czas z nimi gadam, z Pawłem oczywiście więcej ;)
znowu jest lepiej, chociaż troche sie kłócimy i właściwie nie wiem czy coś z tego będzie czy nie, ale teraz cieszę się, że wgl rozmawiamy <3
Mówię do niego kochanie, kotku, misiu i inne pieprzone serduszka etc xd rozmawiamy, więc jest dobrze !
Dostałam 2 bardzo fajne zdjęcia od nich :D
Jedno ich wspólne, robią miny, ale zdjęcie jest urocze, wstawiłam je na fb i lajki się sypią xd
Drugie, samego Pawła tylko w bokserkach, więc się jaram, w końcu miałam obiecane takie (mniej więcej) miał być sam brzuch, ale to też jest dobre ! Nie ma co wybrzydzać. 

"Bo on lubi kobiety, które traktują go jak szmate"
~Magda o swoim psie

Pokaże Ci strach w garstce popiołu.

Nie boimy się śmierci tylko tego, że nikt nie zauważy naszej nieobecności.

" You were hurt, but I decide
If that you were worth the fight. "   
~The Wanted - Heart Vacancy 

I dziś jeszcze aniołowie w Niebie noszą miecze.