czwartek, 13 września 2012

31.


Ciemność jest dla mnie zła, przypomina dawne rany, dziwne myśli przychodzą do głowy, zdecydowanie niewłaściwe myśli. Nowa „ja” nie myśli na takie tematy. Nowa ja nie chce takich rzeczy, a mimo wszystko one są.
Ja nie chce miłości, związków, zakochania. To są rzeczy, których nie rozumiem, które nie są mi potrzebne, które nie są warte mojej uwagi. Przyjaźń – TAK ! Miłość ? Nigdy. W ogóle co to takiego jest miłość ? Kto potrafi mi to wytłumaczyć ? Potrzeba drugiej osoby ? Przyjaźń. Przebywanie z drugą osobą – przyjaźń. Dzielenie radości i smutków – cały czas przyjaźń.
Jeśli chodzi o seks, można również (czasem) zaliczyć w to przyjaźń, ale trzeba być PEWNYM, że druga osoba nie żywi do nas innych uczuć niż to. A ludzie doskonale potrafią ukrywać to co tak naprawdę czują. Jesteśmy w tym perfekcyjni. Sex friends.
Dalej –seks, one night standy są całkiem dobre. Jeśli oczywiście nie trafimy na osobę, która się tym strasznie przejmie, która nie będzie do nas wydzwaniać itp. Najlepiej wgl nie podawać numeru telefonu, gadu czy podawać danych osobistych (dokładnych.)
Wszystko przez wczorajszą rozmowę z Timem -.- gadaliśmy o moim kacu moralny, wyciągnął ode mnie co się stało, cały czas ciągnął mnie za język. Napisałam, że Natu była obok, ale nic nie odwaliła itp. Po jakimś czasie napisał, że gdyby coś było, to by go zasmuciło (chwile wcześniej pytał się, skoro byłam w chuj pijana to skąd mam pewność, że rzeczywiście nic się nie stało), więc napisałam mu „o, słodko, martwisz się o mnie xd”, odpisał coś w style „chodziło mi o Natasze”, ja „Dzięki xd nadal ją lubisz”, on „  …  ”, zaraz „możliwe”, no i napisałam bodajże „chujowo xd”, Tim coś w stylu „a co, zazdrosna ?”, oczywiście wiedziałam, że chodzi mu o niego, ale napisałam „o Ciebie czy o nią ?”, odpisał „o mnie”, ale jakoś się jeszcze wcześniej trochę inny temat wywiązał, więc odpisałam na tamto, a nie o to czy jestem o niego zazdrosna.  Może trochę, bo uważam, że Natu nie zasługuję na niego, a on zawsze będzie chciał być przy niej blisko. Takie tam pierdolenie xd
No i teraz jest dość dziwnie, trochę z nim dziś gadałam o wtc, którego wczoraj była rocznica. Oglądał dokument na ten temat…ale whatever.
Po prostu nie ogarniam co się dzieje, o to właściwie chodzi. Po prostu nie wiem co się dzieje. Pfff. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz