wtorek, 5 czerwca 2012

4. We are young together.


Jednorazowe "kocham" straciło teraz swe znaczenie.

Nienawidzę poranków, przypominają mi, ze noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

kurwa, kurwa, kurwa.
Mieszkam już sama..ale mimo tego, ze lubię swoja samotność, to milo wiedzieć, ze w drugim pokoju jest ktoś z kim możesz swobodnie porozmawiać. Chodzi tylko o ta świadomość, tak samo z samookaleczeniem się w szpitalu. Kiedy nie mogłam znaleźć żyletki wpadałam w panikę, wszędzie jej szukałam, ale chodziło tylko o to, żebym w razie czego wiedziała gdzie jest, po prostu. Ze jej nie zgubiłam, ze nikt inny poza mną nie robi sobie krzywdy. Just that.














































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz