wtorek, 17 lipca 2012

21. bartkowe.

Wczoraj chyba jeden z najgorszych dni mojego życia...


  • Bartek:


    Nie, nie nienawidzę cię
    tak to prawda
    że każdy dzień zbliża nas do śmierci
    ale z twoich ust to brzmi śmiesznie
    dziwisz się że ludzie cię zostawiają, a potrafisz mnie wyprowadzić z równowagi w ciągu 10 minut
    mnie
    oazę spokoju
    cierpliwego
    wyrozumiałego
    miłego
    czułego
    To jest talent na prawdę





    Przepraszam, tak mi przykro, że sprawiam Ci tyle problemów i kłopotów. Nie chcę tego, naprawdę nie robię tego specjalnie. Nie chcę Ci dokuczyć, a ni nic. Taka jestem...beznadziejna w kontaktach ludzkich i nie tylko. Tak bardzo nie lubię się za to, że to wszystko robię. Nawet nie umiem się zabić, 20 prób i chuj, nadal żyję. 


    Jaaaaaaaaaaaa......


    Chcę umrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz