poniedziałek, 22 maja 2017

209. Nie wiem czego chcę.

W czwartek się zrobiłam i napisałam do byczka, ale z klasą "co robisz?", "siedzę z ziomkami, ale rano mam parę rzeczy do zrobienia, więc słabo", wyświetliłam i nie odpisałam.

Następnego dnia jak byłam na juwenaliach napisał
Generalnie później do niego zadzwoniłam, okazało się, że zaczął już wracać, ale wsiadł w złą nkę i beka. W końcu dojechał na miejsce i wyszedł po mnie, akurat jak zadzwonił inny kumpel, który się wcześniej zgubił, z zapytaniem gdzie jestem, przywitałam się z byczkiem i szybko zakończyłam rozmowę z tamtym, a ten do mnie "kochanek ?", "kolega,a co zazdrosny", "no jasne"- na wyjebce.

Jesteśmy na czysto na razie ze sobą, i w sumie znowu nie wiem czy go chcę czy nie, bo wczoraj po spotkaniu jeszcze miałam go gdzieś, stwierdziłam, że fajnie było się spotkać, poprzytulać etc., brakowało mi tego, ale w sumie to wyjebane. A dzisiaj np już bym znowu się spotkała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz