Lavia: "Chce, żeby ktoś się nią zajął"
Boże...tyle lat, tyle starań... I wszystko poszło się jebać.Tak bardzo się starałam nie pokazywać uczuć, niemieć ich. Nie przywiązywać się do nikogo. Nie potrzebować nikogo. I na pewno, NA PEWNO nie sprawiać wrażenia, że trzeba się mną zająć. Bo NIE TRZEBA. Potrafię radzić sobie sama, nie potrzebuję nikogo, NIKOGO. I nie chcę niczyjej pomocy. Nie potrzebuję NICZYJEJ pomocy. Mogę być sama. Samej jest mi dobrze. Nie kocham go. Nie kocham go. Nie kocham go. Nie potrzebuję go. Nie potrzebuję go. Nie potrzebuję go. Nie potrzebuję go. Nie potrzebuję go. Boże, chcę umrzeć. Jezusmaryja. Przecież ja go kocham. Jak to się stało? I jak to zatrzymać? To nie tak miało być...Nie chciałam go kochać, nie chciałam...FUCK ME, I WANNA DIE.